Opowiadanie to powstało w skutek jednego z moich szalonych snów. Ponieważ brak mi systematyczności w pisaniu, postanowiłam, że publikacja tego mojej "twórczości" na blogu, pozwoli mi nabrać nieco systematyczności (chociaż tej pozornej) w rozwijaniu również tego "projektu", tak jak stało się z "Historią Niszy". Mam również nadzieję, że będzie to dla kogoś inspiracją lub zwyczajnym umileniem czasu ;)

poniedziałek, 14 kwietnia 2014

13. Witaj Śpiąca Królewno :)

Delikatne zawroty głowy towarzyszyły Kornelii kiedy otwierała oczy. Białe światło silnie wdzierało się pod powieki, a pulsujący ból w skroni powodował mdłości.